Kontakt

Muzeum Regionalne w Stalowej Woli

_____________________________

80 lat temu ponad 90 miast i miasteczek położonych na terenie dzisiejszych województw podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, mazowieckiego i łódzkiego dostało wielką historyczną szansę na rozwój. Była nią budowa Centralnego Okręgu Przemysłowego. Aż raptem, gdzieś wiosną 1937 roku, zdawało się, że jakiś cud nastąpił w tych wszystkich Kozienicach, Rzeszowach, Niskach, Końskich i Sandomierzach – opisywano reakcje na rządowy plan ogłoszony przez wicepremiera E. Kwiatkowskiego. COP oznaczał nowoczesność, był nadzieją na lepsze życie, niestety zaprzepaszczoną przez wybuch II wojny światowej.

 

 

Dla „miast COP” wciąż jednak pozostaje ważnym, a niekiedy jak w przypadku Stalowej Woli – podstawowym budulcem lokalnej tożsamości oraz elementem dziedzictwa kulturowego. Pozostałością COP są budynki mieszkalne i użyteczności publicznej, gmachy fabryczne, podstawowe składniki miejskiej infrastruktury. A także pewien etos, duch, niedokończona opowieść, która dziś jest interpretowana i rozwijana za pomocą rozmaitych inicjatyw, z którymi wiążą się m.in. terminy: innowacja, przedsiębiorczość, postęp, wynalazczość, zrównoważony rozwój… Muzeum Regionalne w Stalowej Woli przygotowało wystawę pt. „COP i miasto – nowoczesność i dziedzictwo”, która miała ukazać dialog między tymi dwoma na pozór zupełnie odrębnymi pojęciami i polami. Przede wszystkim jednak sprawdzała, jak budowa COP ma się do dzisiejszego świata, w jaki sposób wielki przemysł oraz rozwiązania techniczne wpływały na poziom życia mieszkańców 80 lat temu i czy można z tym wiązać fakt, że współcześnie w rankingach jakości życia w polskich miastach oraz tzw. smart city w czołówce pojawia się Rzeszów, wysoko plasują się też Kielce – miasta COP? Inne ośrodki dawnego okręgu wdrażają na swoim obszarze inteligentne rozwiązania  w dziedzinie komunikacji, bezpieczeństwa czy zarządzania energią w budynkach.

 

Zastanowiło nas, co poprzedziło te starania? Czy dzisiejsza nowoczesność i ta sprzed kilkudziesięciu lat prezentują się zupełnie odmiennie? Czy i pod jakimi względami mianem smart city epoki międzywojnia można określić np. Stalową Wolę? Poszukiwaliśmy śladów tego, co kilka dekad temu było nowinką, świadczyło o postępie i podnoszeniu jakości życia, a dziś stanowi dziedzictwo, ale i wielki kapitał na przyszłość. Wystawa została podzielona na 11 stacji, które wyodrębniono na podstawie reportaży Stanisławy Kuszelewskiej-Rayskiej opublikowanych w „Bluszczu” w 1938 r. (na podkreślenie zasługuje ten kobiecy, unikatowy  głos – wszystkie znane relacje z COP są autorstwa mężczyzn!) oraz spośród najważniejszych obszarów składających się na ideę inteligentnego miasta (m.in. transport i komunikacja, środowisko, gospodarka). Narracja opierała się na idei podróży w przeszłość i wędrówki po miejskich zakamarkach, co podkreślała aranżacja, pozwalając zaglądać przez okna, odkrywać skrytki, spacerować wąskimi uliczkami. Skupiono się na obszarze COP ale przypomniano też niektóre rozwiązania pojawiające się w przestrzeni miast polskich od XVIII w. – okresu przemian związanych z epoką przemysłową (np. pierwsze oświetlenie elektryczne ulic).

Uzupełnieniem ekspozycji był katalog wystawy, w którym znalazły się fragmenty reportaży Kuszelewskiej-Rayskiej oraz wywiady z przedstawicielami nauki i kultury związane z COP oraz percepcją dziedzictwa o charakterze przemysłowym i technicznym. Z myślą o dzieciach powstała kreatywna książka pt. Miasto na nowo. Wystawę zgłaszamy ze względu na to, że stworzyła pomost między nowoczesnością sprzed lat i tą dzisiejszą. Przypomniała o historii rozwiązań technicznych związanych z „prozą życia”, które dziś wydają się oczywiste, a kiedyś oznaczały cywilizacyjny skok. Przez pryzmat dzisiejszych pojęć i problemów, jak innowacyjność czy smart city starała się przedstawić fenomen COP i Stalowej Woli, która chwali się, że jest miastem „z przemysłowym DNA”. Prowokowała aktywność zwiedzających na wielu polach, przyczyniając się do zrozumienia i upowszechnienia dziedzictwa COP.