Badania socjologiczne ostatnich 20 lat wykazały znaczący spadek zainteresowania działalnością muzeów. O ile target konsumentów wystaw nie zmalał, to zmniejszyła się liczba nowych osób odwiedzających muzea. Pierwszym celem akcji Muzeum mojego podwórka było zatem sprawdzenie na ile znane są w społeczeństwie podstawowe cele muzeów, czy wiemy po co istnieją i jakie zadania mają do wypełnienia. Z wywiadów z mieszkańcami Gniezna przeprowadzonych w ramach akcji na początku 2014 roku wynikało, że ta wiedza jest niewielka, stąd pomysł, by pokazać, że nawet w środowiskach, które z natury nie są zainteresowane muzeami, umiejętnie poprowadzona akcja edukacyjna pozwala na zmianę poglądów.
Uznano, że najlepszym sposobem wytłumaczenia czym jest muzeum będzie wspólne działanie powołujące do życia nowe muzeum. Udział w akcji „Muzeum mojego podwórka” zaproponowaliśmy dzieciom w wieku 7-14 lat, ale udało nam się zmobilizować do tego całą społeczność XIX-wiecznego podwórka w Gnieźnie, przy ulicy Słomianka 7. Posesja zamieszkana głównie przez rodziny robotnicze wybrana została do przeprowadzenia akcji z dwóch powodów: obecności dzieci i malowniczości, żywiołowo i nieco chaotycznie tworzonego na pocz. XX wieku, wnętrza urbanistycznego. Spotkanie informacyjne na podwórku, przy kawie, odwołało się do zapomnianego już zwyczaju biesiad podwórkowych, z których ostatnia odbyła się tu w roku 1990 w setną rocznicę urodzin jednej z mieszkanek. Poinformowaliśmy wszystkich o założeniach akcji, które zostały przez nich ciepło przyjęte. Dorośli zadeklarowali pomoc dzieciom w ich pracach. Pierwszym zadaniem była wycieczka do Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy i opowiedzenie czym jest muzeum i jakie pełni funkcje. Następnie (przez analogię celów: chęć zachowania pamięci czym była posesja, w której mieszkają z jej sercem – malowniczym podwórkiem) wyposażono dzieci w dyktafony i aparaty fotograficzne i poinstruowano jak prowadzić wywiad i robić zdjęcia. Dzieci zaczęły zbierać pamiątki i materiały do odtworzenia historii posesji, a pomagali im wolontariusze, np. podczas wycieczki do archiwum. Muzeum otrzymało od władz miasta na kilka tygodni pomieszczenia starego opuszczonego mieszkania na poddaszu i tam umieszczone zostały „sale ekspozycyjne”. Jedna z nich nazwana „Słomianka wczoraj i dziś” prezentowała powiększenia starych fotografii skonfrontowane
z nowymi, wykonanymi w tych samych miejscach, czasami portretując te same postacie po latach. Ta część wywołała wiele wzruszeń u mieszkańców. Sala druga zaaranżowana została na mieszkanie dawnego właściciela Słomianki, producenta kafli Ottona Knaacka. Stare meble i sprzęty odnalezione na strychu posesji, manekin z postacią niemieckiego producenta, mapy, plany i dokumenty wypełniły tę przestrzeń, a z atrapy starego radia płynęły opowieści urodzonych tu przed wojną, mieszkańców. Wystawę otworzyli trzej prezydenci Gniezna, a opinie przybyłych gości, którzy z uznaniem wyrażali się o idei muzeum podwórka, były dla mieszkańców powodem trudno skrywanego wzruszenia.
Patronat nad wystawą objął Prezydent PKN ICOM. Dzieci – najmłodsi kuratorzy w Polsce, jak ich nazwali redaktorzy Polsatu, przez trzy tygodnie oprowadziły po wystawie 502 zwiedzających z całego miasta oraz turystów spoza Gniezna. Każdy kolejny dzień „życia” muzeum rozbudzał zarówno w dzieciach jak i w dorosłych, którzy „doglądali” porządku, śledząc ruch zwiedzających na podwórku z okien swoich mieszkań, poczucie dumy z miejsca,
w którym mieszkają. Akcja budowy muzeum pozwoliła na przywrócenie, wydawało się, zatraconego poczucia sąsiedzkiej, a tworzonej „wokół podwórka” solidarności, co było drugim celem akcji. Podwórko stało się tak jak dawniej „ich małą ojczyzną”, a doświadczenie jakie przyniosło dzieciom poznawanie historii „swojego miejsca” stanowiło dla nich być może pierwszą niewymuszoną lekcję patriotyzmu. Wierzymy, że dzisiejsze utożsamianie się z posesją, na której się urodzili i dorastali, zaowocuje w przyszłości przywiązaniem do ich miasta i ich ojczyzny.