Kontakt

Muzeum Narodowe w Szczecinie


 

Pomysł stworzenia wystawy stałej Centrum Dialogu Przełomy pojawił się w 2005. W prace nad scenariuszem zaangażowali się historycy, świadkowie historii i pomysłodawczyni projektu. Specjalnie dla ekspozycji powstał podziemny pawilon, pod placem, na którym podczas rewolty Grudnia 70, zginęli ludzie. Obiekt ilustrujący główną ideę wystawy, pragnienie wolności, dostał tytuł najlepszego budynku świata, a plac nad nim najlepszej przestrzeni publicznej Europy.

Wystawa obejmuje lata 1939-1989, przywołuje wydarzenia na Pomorzu Zachodnim zmieniające bieg dziejów. Na ekspozycji znajdują się setki przedmiotów z epoki, archiwalnych dokumentów, zdjęć, filmów, materiałów audio, wspomnień świadków historii. Wielka historia opowiadana jest przez mikrohistorie. Większość wyjątkowych zbiorów, nieznanych szerokiej publiczności, znaleziono w archiwach instytucji krajowych i zagranicznych oraz domowych prawie 200 darczyńców. Dialog wpisany w tytuł gwarantuje prezentację różnych punktów widzenia, wszystkich stron konfliktu. W dialog z historią wchodzą też specjalnie wykonane dla CDP dzieła sztuki znanych polskich artystów, inspirowane przełomowymi wydarzeniami Szczecina i Polski. Ascetyczna ciemna przestrzeń, pozbawiona teatralizacji, pobudza do refleksji i zachęca do zmierzenia się z historią, nawet z tymi epizodami, o których chcielibyśmy zapomnieć.

Aby zobaczyć ekspozycję zanurzamy się „w studnię historii” i podążamy za linią czasu.  Klamrę wystawy stanowi II wojna światowa, przywołana w prologu w wielkim kolażu foto, przy którym słychać głos Hitlera. Emocje gęstnieją. Nazistowskie Pomorze i polskie ślady na tych ziemiach widać na ekranie, w gablocie i infokiosku. Śledzimy przebieg konferencji Wielkiej Trójki, zapowiedź żelaznej kurtyny. Materiały z epoki straszą propagandą. Wagon – widmo prowadzi w przestrzeń migracji, polonizacji i odniemczania. Infografiki, muzealia i multimedia wyjaśniają dlaczego Pomorze Zachodnie nazywano „tyglem narodów”, dlaczego stanowiło kryjówkę dla ludzi podziemia i laboratorium nowej władzy. O jej filarach opowiada stalinizm z symbolem betonowej gwiazdy z pomnika wdzięczności Armii Czerwonej, traktującej Pomorze Zachodnie, jak ziemie podbite. W przestrzeni opresji przytłaczają opisy śledztw UB, pokazowe procesy sądowe oraz karcer - instalacja artystyczna. Nadzieja wraca w przypomnianym antykomunistycznym sprzeciwie tzw. „demoludów” po śmierci Stalina. Poluzowanie systemu słychać: to dźwięki jazzu i big beatu, ale zagłuszają je antysemickie hasła z Marca 1968. Metalowa makieta stoczniowa i filmy o powojennym przemyśle na Pomorzu Zachodnim kończą wstęp do tego, co najważniejsze.

Przełomy otwiera Grudzień ’70. Opowieść o wydarzeniach budujących tożsamość szczecinian, toczy się w sercu budynku, w białej sali.  Kręcony dla SB film o czarnym czwartku, zdjęcia robione z ukrycia tłumowi, uzupełnione zostały o fenomen szczecińskiego strajku z postulatem wolnych związków zawodowych. Linia czasu prowadzi przez dramat nocnych pochówków ofiar, po strajk w styczniu ’71, który zmusił do przyjazdu najwyższe władze partyjne i państwowe. Epokę gierkowską pokazują filmy propagandy sukcesu, dla których kontrapunktem jest wyrzeźbiona upiorna rodzina oraz dane ekonomiczne przepowiadające wybuch społecznego gniewu. Widzimy Sierpień ’80, podpisanie Porozumień Sierpniowych w Szczecinie i Gdańsku, karnawał Solidarności, ale też sygnały, że konfrontacja jest nieuchronna. Sytuację bez wyjścia podkreśla symboliczne blokowisko, które przytłacza. Rzeźby transporterów opancerzonych, między którymi trzeba przejść, przywołują grozę stanu wojennego, ale krzepią symbole „kultury podskórnej”. Epilog wystawy, to opowieść o demontażu systemu komunistycznego i najważniejszych osobach, które miały na to wpływ, o samotnych strajkach z 1988, polskich i europejskich przemianach oraz podpisaniu Polsko-Niemieckiego Traktatu Granicznego - symbolu zakończenia II wojny światowej. Finał to neon w kształcie Polski z przesłaniem, które zmusi do weryfikacji marzeń.